Ta książka dała mi porządnego kopniaka, a w dowód wdzięczności dostała ode mnie swoje stałe miejsce na półce. Była dla mnie świetną motywacją do działania oraz obaliła parę życiowych mitów.
Czy powinnam się poświęcić rodzinie?
Powinnam starać się być perfekcyjną panią domu?
Powinnam piec chleb i robić przetwory na zimę?
Jeśli chcę się spełniać zawodowo i na razie nie myślę o powiększeniu rodziny to jestem złą żoną?
Kobieta, która spełnia się zawodowo zaniedbuje swoje dzieci?
Mąż musi zarabiać więcej niż żona?
Tylko nieuczciwi ludzie są bogaci?
W Polce trudno jest żyć?
Pogoń za pieniędzmi jest zła? Pieniądze są złe?
Dowiedziałam się również jak dzielić rodzinne wydatki, jak zacząć oszczędzać.
Poznałam wspaniałe kobiety sukcesu, które podzieliły się swoim doświadczeniem w godzeniu życia rodzinnego z biznesowym. Wiele z nich podpowiedziało jak edukują finansowo swoje pociechy. Przeczytałam o kobietach, które autorka spotkała na swoich sesjach coachingowych. Jak nie popełniać błędów?
Polecam tę książkę wszystkim kobietom. Tym, które mają dzieci, i tym które jeszcze ich nie mają. Tym, które chcą się rozwijać i piąć po szczeblach kariery, ale i tym, które wolą siedzieć w domu i opiekować się dziećmi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz